Janek: Kolejnym przypadkiem, który chciałbym zaprezentować jest przypadek pani Haliny, lat 89.
Panią Halinę odwiedziłem w jej mieszkaniu w Poznaniu (wizyta domowa), ponieważ pacjentka już z domu nie wychodzi, porusza się w zasadzie tylko za pomocą chodzika.
Prawe ucho pacjentki ma znaczny niedosłuch, wysokich tonów w zasadzie nie słyszy. Ucho lewe sprawuje się nieco lepiej, niedosłuch jest umiarkowany.
Pani Halina w czasie swojej aktywności zawodowej pracowała jako nauczycielka w szkole, także praca w hałasie jak najbardziej mogła tutaj mieć wpływ na jej słuch, na jej niedosłuch, aczkolwiek pacjentka wspomniała, że u niej w rodzinie kłopoty ze słuchem były dosyć powszechne - jej mama nie słyszała, tata nie słyszał w późnej dorosłości, także uwarunkowania genetyczne myślę, że też tutaj miały istotny wpływ na ten niedosłuch.
Dodatkowo też wiek 89 lat robi swoje - z wiekiem komórki słuchowe obumierają i też jest to istotny czynnik.
Charakterystykę ubytku słuchu reprezentuje poniższy audiogram
Jeżeli chodzi o wybór aparatu słuchowego to zdecydowaliśmy się, w zasadzie pacjentka przychyliła się do mojej propozycji wybrania aparatu Bernafon Entra 1B105.
Są to takie najbardziej podstawowe, najbardziej ekonomiczne aparaty, które w zasadzie miały służyć temu, żeby Pani Halina dobrze słyszała telewizję – tak żeby głośność telewizora nie musiała być rozkręcona na prawie wartości maksymalne, i po to aby pacjentka mogła swobodnie porozumiewać się z domownikami.
Myślę, że te aparaty jak najbardziej te funkcje spełniły, ponieważ teraz telewizor już nie jest tak głośno ustawiany, przynajmniej tak wynika z relacji córki pani Haliny.
Tego samego dowiedziałem się również od samej pacjentki, bo dzięki założeniu aparatów pani Halina odzyskała dobry słuch i jest z nią teraz całkiem dobry kontakt.
Przed zaprotezowaniem aparatów tenże kontakt był dosyć mocno ograniczony, więc myślę, że aparaty jej dały teraz zupełnie lepszą jakość życia, lepszy komfort słyszenia.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za wyborem urządzenia najprostszego w obsłudze - w formie aparatu BTE zausznego, na wkładce typu ażurek - ponieważ pani Halina też już miała problem ze sprawnością manualną, więc tutaj musieliśmy zastosować jak najprostsze rozwiązanie, żeby potrafiła sobie to samodzielnie zakładać.
Na początku były problemy z zakładaniem, oczywiście podczas okresu wypożyczenia rodzina po prostu pomagała, pani Halinie zakładać te aparaty, natomiast z czasem po kilku dniach pani po prostu po kilku próbach po prostu się nauczyła zakładać te aparaty, te wkładki, i teraz jest jak najbardziej usatysfakcjonowana zakupem.
Jeśli jeszcze chodzi o Panią Halinę, o ewentualne problemy z dopasowaniem, to większych problemów nie było, natomiast Pani cierpi na demencję, więc nie zawsze po prostu wszystko rozumiała, nie rozumiała wszystkich poleceń, które jej przekazywałem, natomiast trzeba było się po prostu uzbroić w cierpliwość i oprócz tego to raczej dopasowanie nie poszło bez większych problemów.
Kolejny pacjent odzyskał dobry słuch, satysfakcja z uczestnictwa w takim wydarzeniu to niezaprzeczalny, dodatkowy profit mojego zawodu – protetyka słuchu.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat poprawy komfortu słyszenia to skontaktuj się telefonicznie lub e-mail, albo od razu zamów bezpłatną wycenę wypożyczenia aparatu słuchowego.
