Magda: Korzystając z tego, że mam teraz trochę czasu opowiem o kolejnym z pacjentów, który zgłosił się do nas żeby odzyskać dobry słuch.
Młody chłopak, Dominik, urodzony w 1993 roku, czyli 30 lat i od dziecka nie słyszy. Mieszka w Katowicach. Ubytek ma charakter jednouszny, to znaczy ucho lewe słyszy normalnie natomiast w uchu prawym ubytek jest znaczny i jest to typowy ubytek o charakterze przewodzeniowym. Wskazuje to na problem z błoną bębenkową albo z kosteczkami. To jest akurat taki jeden z trudniejszych przypadków do protezowania.
Dominik miał aparat, który nosił jako dziecko, ale jak stał się nastolatkiem, to aparatu się wstydził i w nim nie chodził. W tej chwili dojrzał do tego, że mu to mocno przeszkadza, że nie ma lokalizacji dźwięków, czuje się niekomfortowo z tym, że nie wie skąd dochodzą do niego dźwięki. Odczuwa ten brak szczególnie podczas rozmów w grupie a także, gdy siedzi jako kierowca i nie słyszy pasażera, bo ucho prawe jest praktycznie głuche, obarczone znacznym ubytkiem.
Tak jak to jest w takich przypadkach to tutaj też badanie oczywiście było trudniejsze, dlatego że konieczne było pełne maskowanie, maskowanie krzywej powietrznej i maskowanie krzywej kostnej. Trochę pacjenta „pomęczyłam” podczas badania audiometrem ale to dlatego, że czynny zawodowo pacjent stwierdził, że chciałby mieć aparat z dobrej półki jak najprecyzyjniej dobrany.
Stwierdził, że jeżeli już sobie kupuje teraz pierwszy raz po kilkunastu latach aparat słuchowy, to po prostu chce, żeby on był najlepszy z możliwych i dlatego zaakceptował zaproponowany przeze mnie aparat marki Bernafon z „najwyższej półki”. Ten model to aparat z klasyczną wkładką, dlatego, że już sobie w głowie po prostu poukładał to, że nie będzie się tego wstydzić, tylko będzie chodzić w takim aparacie. Brawo za taką postawę!
Zresztą ma też trochę dłuższe włosy, więc w ogóle jak założyliśmy, to praktycznie nie było widać aparatu...
Pacjent nie słyszy od dziecka, tak jak już wspominałam a w moim gabinecie zjawił się zachęcony informacjami znalezionymi w internecie. I co najważniejsze, to jest pacjent, który przede wszystkim przeszukał ten internet po to, żeby znaleźć punkt, który jest otwarty dłużej.
Gabinet w Katowicach otwarty jest do godziny 18 każdego dnia roboczego. I to pierwsza wizyta, to badanie faktycznie odbyło się w takich mniej więcej godzinach. Zależało mu na tym, bo pracuje dosyć intensywnie i ciężko byłoby mu znaleźć czas na spokojną wizytę w ciągu typowych godzin roboczych. Jak dobrze kojarzę to Dominik jest monterem, serwisantem sprzętu AGD a szczególnie pralek, lodówek i jeździ montować albo serwisować je w domach klientów.
I dlatego też ma takie dłuższe godziny pracy. Ta pierwsza wizyta była w standardowych godzinach mojej pracy, a druga, trzecia wizyta, były to już wizyty, gdzie spotykaliśmy się na 19 .00 albo w ogóle 19 .30. Zostawałam wtedy dłużej i w czasie oczekiwania na przyjście pacjenta zajmowałam się dokumentami.
Wychodząc naprzeciwko oczekiwaniom zapracowanych pacjentów zazwyczaj staram się przystać na propozycje wizyt w późniejszych godzinach, czego trudno oczekiwać ze strony dużych, ogólnopolskich sieci gabinetów protetyków słuchu.
Dominik już na drugiej wizycie, zdecydował się na zaproponowany przeze mnie model, bo jak na pierwszej wizycie złożyłam mu ofertę, to stwierdził, że musi o tym porozmawiać z narzeczoną, jak finansowo to ogarnąć.
Po naradzie z narzeczoną zadzwonił, że chętnie przyjedzie i pobraliśmy odlew ucha na wkładkę.
Na życzenie pacjenta przygotowaliśmy całą procedurę zakupu ratalnego korzystając z oferty banku Santander.
Koszt tego aparatu jest dość znaczny, więc tutaj dla Dominika możliwość rozłożenia płatności na raty to bardzo wygodne rozwiązanie.
Niebawem pacjent odwiedzi mnie ponownie, bo wykonana wkładka wymagała poprawki – Dominik nosząc aparat czuł, że coś go uciskało.
Jeżeli z jakiejkolwiek przyczyny pierwotnie wykonana wkładka powoduje dyskomfort to my zawsze w ramach realizowanej usługi bez żadnych dodatkowych kosztów wkładkę wykonujemy ponownie.
Spodziewam się wizyty pacjenta w następnym tygodniu i zapewne tak jak poprzednio ma przyjść po nią wieczorem.
W międzyczasie dzwonił, że słyszy dużo, dużo lepiej. Poprawki w ustawieniach głośności już żadnej nie potrzeba , bo na kolejnej wizycie podczas której założyłam ten aparat, od tego momentu żadnej poprawki nie robiłam, wszystko mu pasuje.
Dominik lepiej słyszy lokalizację, koledzy się nie śmieją i w końcu nic mu nie umyka. Z ludźmi też bardzo dobrze mu się rozmawia.
I co najważniejsze, narzeczona, która narzekała i wysłała go w poszukiwaniu aparatu słuchowego jest zadowolona.
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat poprawy komfortu słyszenia to skontaktuj się telefonicznie lub e-mail, albo od razu zamów bezpłatną wycenę wypożyczenia aparatu słuchowego.
